Po zmianie qth i wykonaniu najważniejszych rzeczy z tym związanych przyszedł czas na hobby. Niestety, warunków do postawienia anteny z "prawdziwego zdarzenia" nie mam praktycznie żadnych, musiałem zatem zrobić tzw. "riserdż"
Z racji bardzo ograniczonego miejsca , mój wybór padł na antenę COBWEB. Jest to pięć dipoli rozciągniętych na stelażu i zasilanych w jednym punkcie. Główną zaletą konstrukcji są wymiary: 250x250cm. Antena którą zamówiłem w Koszalinie do PA dotarła po kilku dniach. Zmontowałem ją i zainstalowałem niecałe 4m nad poziomem gruntu. Widać że nie jest to produkcja maszynowa, a garażowe rękodzieło, lecz mimo to wszystkie elementy zostały spasowane dokładnie. Poskładanie anteny w całość zajęło mi około 30 minut, ponieważ w paczce dostajemy wersję po części zmontowaną. Nie tracimy czasu mocowanie wibratorów na elementach nośnych. Całość sprawia wrażeni bardzo solidne wrażenie. Najsłabszym moim zdaniem elementem uchwyty do masztu w opcji home made, które absolutnie nie wzbudziły mojego zaufania. Zastąpienie ich fabrycznymi okazało się czasochłonne, ponieważ otwory w podstawie zostały zrobione tuż przy wspornikach i należało wywiercić nowe. Warto również zwrócić uwagę na fakt zastosowania surowego włókna szklanego. Nie polecam operacji przy nim bez rękawiczek?
Antena stroi zgodnie z deklaracjami w każdym z wymienionych pasm. 20 i 15m pozwala na pracę w dużych częściach zakresów chociaż i tak na krańcach przyda się tuner antenowy, 17 i 12 bez problemu, za to na 10m będziemy zmuszeni do wybrania wycinka, który nas bardziej interesuje. Pierwsze nasłuchy wypadły nieźle, radio wyraźnie odżyło w porównaniu z 9m linki via cg3000. Na dzień dobry usłyszałem K5 i N3. Jednak dokładniejsze informacje pozwolił mi zebrać dopiero CQWW SSB contess. W zawodach wziąłem udział, lecz celem nie był wynik, ani ilość qso. Nie tym razem. Ważniejsze było sprawdzenie możliwości anteny. Nie zauważyłem przesadnej kierunkowości i rację mają ci Koledzy, którzy odrzucają pomysł stosowania rotora przy tej konstrukcji.
Pierwszego dnia pracując na 14MHz wykonywałem QSO w dowolnym azymucie ze zbliżoną skutecznością. I to dość wysoką. Ze swojej lokalizacji na południu PA, prawie wszystko co usłyszałem i zdecydowałem się wywołać znalazło się w logu. Wprawdzie były to prawie wyłącznie stacje europejskie, lecz warunki na dużo więcej nie powalały, co w rozmowach potwierdzili Koledzy z SP.
Drugi dzień CQWW pozwolił na więcej obserwacji zachowania anteny. Warunki były lepsze, słychać było zdecydowanie dalej niż w sobotę. Antena znów nie wykazywała kierunkowości. Wykazywała raczej mniejszą skuteczność w kierunku zakończeń dipoli. Z tym, że to może akurat być spowodowane bliskością ściany, ponad szczyt której cobweb niestety nie wygląda... Ale znów, znakomita większość tego co usłyszałem, znalazło się w logu. I tak na 20 i 15m udało mi się dziś wyłowić VY, 4L, D4, kilka CN, W i K.
Otwartą kwestią pozostaje, czego antena nie usłyszała. ;-) W pilupach raz się udawało, raz nie, ale w sumie cobweb okazał się dość skuteczny. Oczywiście zachowując wszystkie proporcje... Może być zatem dość ciekawym rozwiązaniem dla osób z ograniczonymi możliwościami na anteny. A pamiętać musimy, że to mimo wszystko pełnowymiarowe dipole na 5 pasm?
Więcej o antenie pod tym linkiem (PDF)
Zaloguj się , żeby móc zagłosować.